Guild Bounty

[eiKatte]

Cytat:Trzeci etap: Eliminacja

Gaussa.

[Kaora]

(05-03-2013 21:16)eiKatte napisał(a):  

Cytat:Trzeci etap: Eliminacja

Gaussa.

http://you-win-the-internet.com/?n=eiKatte

[Valker]

Dzisiaj oprócz poprawienia jednej drobniej rzeczy zostały wprowadzone 2 zmiany.
Jedna mniej ważna - niektóre bossy są od teraz domyślnie w trybie "nie szukać". Ofc jak dowódca będzie chciał to może to zmienić od razu.

Druga - ważniejsza - od teraz strona będzie się sama synchronizować z serverem (co 5 sek) i gdy będzie trzeba będzie wprowadzać odpowiednie zmiany w zmienionych fragmentach. Czyli jednym słowem - nie trzeba już mashować F5, żeby sprawdzić czy coś się zmieniło

[Asta Entreri]

wat? już? jeżu, za to twoje tempo i poświęcenie masz ode mnie na zlocie flaszkę <3

[insanelyapple]

Mam taką propozycję, żeby w momencie kiedy lecimy szukać tych robaczków po danej mapie i mamy już party - żeby każda ekipa miała (o ile to możliwe) swój własny kanał na tsie, bo ostatnio był straszny chaos. Przynajmniej z mojej perspektywy.

[Asta Entreri]

niespecjalnie, musiałbyś zobaczyć nasze pierwsze bounty, to dopiero był chaos. ostatnie bounty było failem, bo nam bossy ukradli : c

[Rizochi]

To raczej kiepski pomysł, ze względu na to, że oficerowie i party liderzy muszą się ze sobą komunikować. Najprostszą zasadą byłoby, by wszyscy, którzy nie są wyżej wymienionymi się po prostu zamknęli. Drastyczne, ale skuteczne. To nie pierwszy raz, gdy przez nadmierny chaos nie dajemy rady. Dodatkowo mówić powinien tylko oficer który odpala i przekazywać informacje cały czas. Nie może mieć miejsce sytuacja, gdy party oficera głównodowodzącego ma swój cel i reszta go nie obchodzi. Jeżeli oficer nie czuje się na siłach ku temu, to niech będzie jedna osoba, która sprawuje nad tym kontrolę.

[Kaora]

Też o tym myślałam, ale jest dużo minusów do zrobienia osobnego kanału dla każdej grupy. Musimy wszystkich znaleźć przed odpaleniem guild bounty, a wygodniej jest powiedzieć "mam" niż pisać na guild chacie - niektórzy bossowie się teleportują, albo trzeba ich odpalić jak najszybciej, te kilka sekund na pisanie, że mamy bossa albo przechodzenie do innego kanału, żeby powiedzieć o tym reszcie, może sprawić, że boss nam ucieknie i trzeba będzie znowu wskakiwać na inny kanał, żeby powiedzieć "wiecie co, to co mówiłem wcześniej? Nieważne już".
Musi być ciągła komunikacja pomiędzy grupami, ponieważ wszystkie grupy muszą działać jak najbardziej synchronicznie w momencie kiedy odpalamy guild bounty.

Co prawda, można by pomyśleć o osobnych kanałach dla każdego pt przed odpaleniem GB, ale potem trzeba by wszystkich przerzucać znowu na main, a to też zajmuje cenne sekundy. Plus, nawet jeśli "Twoje" pt znalazło bossa, nie jest powiedziane, ze system wylosuje akurat jego. Musisz słyszeć które bossy trzeba ubić i iść wg. wskazówek.

Ja też miałam problemy na początku, kiedy nie znałam jeszcze wszystkich głosów. Ktoś krzyczał "moje pt. skacze na Harathi!". A ja się zastanawiam czy to powiedział mój lider, czy inny. Dlatego tutaj prośba do liderów: mówcie nr pt, kiedy wydajecie rozkazy (ewentualnie pt. Maltora/Krella/Asty etc.). Rzecz jasna szybko się ogarnęłam i teraz Was rozpoznaje... ale na początku gry zdarzało mi się pomylić głos Maltora z głosem Shadka Jestem niemal pewna, że innym graczom (zwłaszcza nowszym) też się zdarza nie rozpoznawać jeszcze nas wszystkich.

[Asta Entreri]

no z grubsza tak, ale jednak nie do końca. mówić podczas bounty winny tylko osoby - a) będące liderami party (niekoniecznie oficerami), b) głównodowodzący wypadem c) osoby trzymające bossa, reszta nie może się odzywać, jeśli nie ma czegoś istotnego do powiedzenia i ten system nawet nawet się sprawdza, w miarę ogarnięte to jest. ogarnięcie jest, tylko kwestie techniczne czasem zipią (np. zunifikowany system oznaczania bossa na guild chacie, patrzenie przez liderów party wystarczająco szybko na stronę, żeby dowiedzieć się, którego bossa mają klepać następnego, co czasami zabiera cenną minutę, etc.)

[raven4444]

Można wyciszyć na kanale wszystkich oprócz kilku osób.