Witaj!  LogowanieRejestracja

Odpowiedz 
I po BWE#3...
23-07-2012, 12:11
Post: #1
I po BWE#3...
Na początku tego newsa chciałbym podziękować wszystkim, którzy pojawili się na BWE pod tagiem [Smok]. Z 40-osobowej gildii na BWE stawiło się 27 osób, co jest niemałym wyczynem. Jest środek wakacji, większość osób wypoczywa, a nie skupia się na grze.

Większość czasu spędziliśmy w trybie PvE, poznając stolice i tereny startowe dwóch nieobecnych wcześniej ras - Asur i Sylvari. Klasycznie pokonaliśmy kilku bossów z group eventów, odkryliśmy w 100% lokację.

Najważniejsze wydarzenie weekendu odbyło się w niedzielę w godzinach 16:00-18:30. Wtedy to gildiowo stawiliśmy się na WvW. Nasz serwer (Underworld) honorowo zajmował ostatnie miejsce, lecz wiedzieliśmy, że nic nie jest stracone. Szybko ruszyliśmy na tereny graniczne Elona Reach, który zajmował pierwsze miejsce. Pierwszy szturm na najbliższą wieżę nie zakończył się sukcesem, lecz wiedzieliśmy, że jak nie siłą, to podstępem można ich pokonać i ruszyliśmy bokiem mapy w stronę resource camp. Nie było większych problemów z jego podbiciem, tam też na murze spotkaliśmy wrogą grupę, która się tak nas wystraszyła, że ginęli spadając z muru. Po tych kilku zwycięstwach nasze morale wzrosło i ruszyliśmy w głąb mapy tworząc wyłom w obronie serwera Elona Reach. Bez problemów podbiliśmy kolejny camp oraz wieżę. Po tym ruszyliśmy na nieprzyjacielski keep który zdobyliśmy po pewnym czasie (zabrakło taranów) całkowicie samodzielnie, bez pomocy innych graczy, który uznaliśmy za nasz gildiowy oraz rozbudowywaliśmy jak najszybciej się tylko mogło. Te wszystkie wydarzenia zostały zauważone przez innych graczy z Underworld, ponieważ ruszyła potężna ofensywa, na której szpicy znajdowaliśmy się właśnie My. Wróciliśmy się do pierwszej wieży i przy pomocy wielu katapult i innych graczy podbiliśmy ją. Po pewnym czasie obudzili się serwer Ruins of Surmia który chciał przeważającymi siłami odbić niedawno zdobytą wieżę. Mimo przewagi w graczach szybko ich morale spadło do takiego poziomu że rozpoczęli ucieczkę podczas której zostali wybici i stracili resource camp. Lecz nic nie trwa wiecznie, mimo zgrania naszej gildii oraz licznych ulepszeń warowni nie byliśmy w stanie powstrzymać samodzielnie ataku ponad 50 graczy. I tutaj właśnie skończyliśmy gildiowy wypad na WvW. A wniosek jest tylko jeden, będziemy bardzo zgraną ekipą w tym trybie.

Wypad na WvW jest uwieczniony na krótkim filmiku:




Nie zapomnieliśmy też o galerii która jest dostępna na gildiowym portalu.
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
I po BWE#3... - raven4444 - 23-07-2012 12:11

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości